Zazwyczaj możecie na blogu znaleźć chleby pszenne lub pszenno-żytnie ale od czasu
do czasu piekę też chleby razowe. Ten robiłam już kilka razy i za każdym wychodzi
super. Ma w sobie dużo pestek słonecznika i jak dla mnie to duży plus bo je uwielbiam.
Doskonale smakuje z domowej roboty twarogiem z dodatkiem rzodkiewki i szczypiorku.
Na zdjęciu nasze niedzielne śniadanie. Szczypiorek też własny :)
I faza półkwas:
- 100g aktywnego zakwasu żytniego
- 40 ml wody o tem. 24 stopnie
- 75g mąki żytniej razowej typ 2000
Do miski wlać wodę, dodać zakwas, wymieszać. Wsypać mąkę i za pomocą łyżki
wymieszać dokładnie. Powstanie dość gęste ciasto. Zostawić w temperaturze pokojowej
pod przykryciem na 8-10 godzin (najlepiej na noc).
II faza kwas i namaczanka:
kwas:
- 215 g półkwas (cała poprzednia faza)
- 100g mąki żytniej razowej typ 2000
- 135 ml wody o temp. 30 stopni
namaczanka:
- 100g pestek słonecznika
- 225g mąki żytniej razowej typ 2000
- 240 ml wody o temp. 40 stopni
W dwóch osobnych miskach przygotować kwas i namaczankę. Kwas: półkwas
wymieszać w wodzie, dodać mąkę i wymieszać całość. Na namaczankę
zmieszać pestki, mąkę i wodę. Oba naczynia przykryć i zostawić w temperaturze
pokojowe na 6-8 godzin.
III faza ciasto właściwe:
- 450 g kwas
- 565 g namaczanki
- 9 g soli
- 20 g pestek słonecznika na wierzch chleba
Wszystkie składniki (oprócz pestek słonecznika) wyrabiać 5-8 minut w mikserze z hakiem
(ciasta nie da się wyrobić ręcznie). Przełożyć do keksówki wyłożonej papierem do
pieczenia (wymiar keksówki to 30x12 cm). Wyrównać i docisnąć ręką lub łyżką żeby
całe ciasto równo rozprowadzić po blaszce. Z wierzchu nawilżyć wodą, posypać resztą
pestek, które lekko wcisnąć w ciasto. Blaszkę przykryć folią i zostawić do wyrośnięcia
na 2-3 godziny. Piec w zaparowanym piekarniku 5 minut w 230 stopniach i kolejne 30
minut w 200 stopniach. Tuż po wyjęciu spryskać wodą. Ostudzić na kuchennej karce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz