Panna cotta to jeden z moich ulubionych deserów. Deser rodem z Włoch zachwyca
delikatnym, kremowym smakiem. Ja postanowiłam go nieco odchudzić i zastąpić
śmietankę kremówkę -maślanką a ze względu na sezon truskawkowy powstał
truskawkowy deser. Może wyszedł bardziej polski niż włoski ale równie pyszny :)
Składniki na 6 deserów:
- 200 g świeżych truskawek
- 250 ml maślanki naturalnej
- 3,5 łyżeczki żelatyny w proszku
- 1/4 szklanki cukru (można zastąpić stewią, syropem klonowym lub z agawy)
Truskawki zmiksować na puree. Do garnka wlać maślankę, truskawki oraz dodać
cukier. Żelatynę zalać 3 łyżkami zimnej wody i zostawić aż napęcznieje. Garnek
wstawić na gaz i podgrzewać na niewielkim ogniu aż prawie zacznie się gotować
(płyn powinien osiągnąć ok. 90 stopni) Zdjąć i dodać żelatynę. Rozpuścić ją dokładnie.
Rozlać gotowy deser do małych foremek silikonowych lub kieliszków. Zostawić aż
ostygnie i wstawić na noc do lodówki. Podawać ze świeżymi truskawkami i jeśli
chcecie z sosem truskawkowym ale dla mnie było już za dużo truskawek w truskawce :)
To też jeden z moich ulubionych deserów - wygląda cudownie w wersji truskawkowej :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że się podoba :)
UsuńAkurat mam piec babeczki na maślance, więc trochę mi jej zostanie! Postaram się zrobić te smakołyki , o ile będę miała jeszcze truskawki.
OdpowiedzUsuń