poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Bułeczki śniadaniowe z czarnuszką


Bułeczki śniadaniowe z całą masą pysznych zdrowych ziaren. Gdy zjemy
taką rano na pewno zapewnimy sobie energię na cały poranek. Bułeczki są
w dodatku bardzo proste w przygotowaniu więc poradzą sobie z nimi nawet
ci mniej wprawni piekarze. Doskonałe nie tylko na  pierwsze śniadanie ale
też na drugie np. dla dzieci do szkoły (bo szkoła już tuż tuż :)

piątek, 12 sierpnia 2016

Dżem brzoskwiniowy- extra gładki


Jeden z moich ulubionych dżemów-brzoskwiniowy. Owoce oczywiście z mojego
ogródka (wiem, wiem jestem z tym nudna:) Postanowiłam zrobić go w wersji
super gładkiej takiej jaką lubią najbardziej dzieci. Pewnie zdarzają się wyjątki ale
zazwyczaj dzieci nie lubią kawałków owoców w dżemie. Mój na pewno chociaż 
już taki malutki nie jest. Jak zawsze u mnie niskosłodzony więc na śniadanie czy
na podwieczorek z domowej roboty bułeczką idealny.

czwartek, 11 sierpnia 2016

Dżem jagodowy


Dżem jagodowy powstał przez przypadek ponieważ dostałam 1L jagód, które 
nie dotrwały by zapewne do dnia następnego. Żeby ich nie wyrzucać zrobiłam
taki oto dżem. I chociaż wyszły tylko dwa słoiczki (i pół) będziemy mogli się delektować
ich smakiem w zimny jesienny czy zimowy dzień wspominając słoneczne letnie
dni i oczywiście jagodzianki:)

środa, 10 sierpnia 2016

Dżem agrestoporzeczka-wiśnia


Dzisiejszy dżem powstał z owoców z mojego ogródka. Zazwyczaj robię przetwory
z własnych owoców czy warzyw. Na szczęście mam ten luksus. Dżem z połączenia 
tych dwóch owoców robiłam po raz pierwszy. Zazwyczaj robię z nich kompot 
dodając jeszcze czerwone porzeczki i jest to mój ulubiony kompot na zimę. Wracając
do przepisu muszę przyznać, że połączenie okazało się udane. Szczególnie polecam 
wielbicielom nieco kwaśniejszych smaków.

wtorek, 9 sierpnia 2016

Ciasto z owocami lata


Krótka przerwa od przetworów. Ciasto z dodatkiem letnich owoców: malin, jeżyn i 
borówek. Wszystkie z własnej działki. Ciasto jest na tyle uniwersalne, że świetnie
będzie się też prezentowało z innymi letnimi owocami-wiśniami czy porzeczkami.
Bardzo proste w przygotowaniu bo  nie trzeba nawet wyciągać miksera z szafki.
Idealne na słodki letni deser przy filiżance aromatycznej kawy.

poniedziałek, 8 sierpnia 2016

Domowy keczup


Z reszty pomidorów (z działki) postanowiłam zrobić keczup. Przepis znalazłam
w starych przepisach mojej mamy. Troszkę go zmieniłam bo dodawanie całej 
szklanki octu wydało mi się przesadą. Wyszedł smaczny chociaż nie spodziewajcie
się smaku znanego Wam ze sklepu. Taki domowy smakuje troszkę inaczej. Jednak
uważam, że warto go zrobić szczególnie gdy ma się własne pomidory bo taki
domowy keczup nie ma w sobie żadnych konserwantów ani polepszaczy. Świetny
dla dzieci (o ile im zasmakuje:) bo jak wiadomo dzieci kochają keczup :)

piątek, 5 sierpnia 2016

Sos pomidorowy do spaghetti-na zimę


Pomidory na naszej działce w tym roku bardzo obrodziły. Zabrałam się więc za
ich przerabianie bo wiadomo takiej ilości nie przejemy. W zimnie natomiast miło
będzie poczuć smak lata w słoiczku. Tym bardziej, że pomidory nasz własne hodowane
przez rodziców-ekologiczne. Wystarczy podsmażyć mięso, dodać sos i obiad gotowy.
Bez zbędnych dodatków, ulepszaczy czy konserwantów. Domowy zawsze najlepszy :)

środa, 3 sierpnia 2016

Chleb pszenno-żytni z czarnuszką



Kolejny prosty chleb. Znów taki dla początkujących piekarzy bo z dodatkiem
drożdży. Do chleba dodałam czarnuszkę ze względu na to, że za nią przepadam :)
Ale nie tylko. Czarnuszką jest także bardzo zdrowym ziarnem, które znane było
już w czasach starożytnych.  Ma w sobie wiele witamin: A, E, F, B1, B3, B6, 
biotynę, związki mineralne: cynk, selen, magnez, wapń, żelazo, sód. Wzmacnia nasz
organizm i jest świetna dla alergików. Ma także silne działanie antybakteryjne,
antywirusowe i antygrzybicze. O wszystkich jej zaletach nie napiszę bo zajęły
by zbyt dużo miejsca ale radzę zapoznać się z artykułami w internecie i zacząć ją
stosować. Ja już stosuję :)

Zakwas żytni chlebowy


Wiele osób piesze do mnie, że chętnie by upiekło sobie taki chleb czy bułki na
zakwasie ale nie ma na blogu przepisu na zakwas. Myślałam, że w sieci jest 
tak dużo przepisów, że nie muszę już wstawiać bo właściwie przepis na zakwas
wszędzie jest taki sam: mąka i woda. Tyle właśnie potrzeba, żeby wyhodować
swój własny zakwas. Nie będą oszukiwała, bo zakwas na którym obecnie piekę
jest zdobyczny z piekarni.  Z moim na którym piekłam te pierwsze chleby na blogu 
(i wszystkie na starym blogu) niestety się pożegnałam. Nie było sensu dokarmiać 
i hodować dwóch zakwasów z których jeden był dużo starszy i o wiele silniejszy.