Od kiedy zaczęłam piec chleby na zakwasie w domu jakoś te ze sklepu przestały
mi smakować. Nie mówię tu o chlebie z marketów ale o takich z prawdziwych
małych piekarni (zresztą z jednej z takich dostałam trochę zakwasu z którego
obecnie piekę chleby). Dzisiejszy chleb jest dość prosty i nie wymaga aż tak
długiego oczekiwania bo rośnie dość szybko. Namawiam Was do
spróbowania bo jednak co domowe to domowe:)
Składniki:
- 200g zakwasu żytniego półpłynnego*
- 550g mąki pszennej typ 550
- 50g mąki pszennej razowej typ 2000
- 1 płaska łyżka soli
- 300 ml letniej wody
Zakwas zmieszać z mąką. Dodać sól i wodę. Zagnieść ciasto,
które wychodzi dość gęste (można użyć miksera z hakiem-
najlepiej planetarnego ). Ciasto przełożyć do miski wysmarowanej
olejem, przykryć folią spożywczą i zostawić w ciepłym miejscu do
wyrośnięcia na 2-2,5 godziny (dobrze jest ciasto odgazować**
dwukrotnie- po godzinie i po dwóch). Wyrośnięte ciasto znów
odgazować, uformować bochenek podłużny lub tak jak u mnie
okrągły i przełożyć do koszyczka do wyrastania chleba (lub
na przykład miski wyłożonej ściereczką). Szczelnie owinąć
folią i zostawić do ponownego wyrośnięcia na ok.1 godzinę
lub do czasu gdy ciasto wyraźnie urośnie. Piekarnik góra-dół
nagrzać do 230 stopni razem z blachą na której będzie się piekł
chleb. Wyrośnięty chleb przełożyć na blaszkę wyłożoną papierem
do pieczenia, naciąć w kilku miejscach i piec przez 10 minut.
Zmniejszyć temperaturę do 200 stopni i piec jeszcze przez
20-30 minut. Wyjąć i ostudzić na kratce kuchennej.
* Przepis ze strony przepisynachleb.pl
** żeby uzyskać zakwas półpłynny należy podczas dokarmiania
dodać troszkę więcej wody niż zazwyczaj. Zakwas powinien
dać się wylać ale nie ma być zupełnie płynny.
*** odgazować czyli wyłożyć ciasto na podsypaną mąką stolnicę
i zawinąć końce jak kopertę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz