Wegańskie i bezglutenowe chrupiące kotleciki. Czego chcieć więcej?
Jak dla nie idealne. Co prawda mojemu nastolatkowi nie smakowały ale
zadowolić nastolatka nie jest łatwo :) Dobre na obiad ale też na
ciepłą kolację się sprawdzą.
Składniki:
- 1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej (przed ugotowaniem ok. 1/3 szklanki)
- 1/2 szklanki startego na tarce o grubych oczkach brokuła (ok. 4-5 różyczek)
- 1/2 szklanki startej na tarce marchewki
- 1-2 łyżki oleju z awokado
- 2 dymki
- 1,5 łyżki mielonego siemienia lnianego
- 1 łyżka nieaktywnych drożdży
- 1/4 łyżeczki mielonej kurkumy
- 1/2 łyżeczki mielonego rozmarynu
- sól, pieprz
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka musztardy
Na patelni rozgrzać olej z awokado. Wrzucić brokuły, marchewkę i posiekaną
dymkę. Smażyć kilka minut aż warzywa zmiękną. Doprawić solą, pieprzem,
rozmarynem, kurkumą i sokiem z cytryny. Wymieszać. Do misy blendera
włożyć 1 szklankę ostudzonej kaszy jaglanej oraz warzywa. Następnie
dodać siemię lniane, drożdże oraz musztardę.
Zdjęcia z telefonu |
Całość zmiksować na masę. Ewentualnie doprawić solą i pieprzem.
Z powstałej masy lepić niewielkie kotleciki (warto posmarować sobie ręce
olejem, będzie łatwiej formować). Blaszkę do pieczenia wyłożyć papierem,
polać go niewielką ilością oleju, rozsmarować po całej blaszce. Wyłożyć na
blaszkę kotleciki. Piec je w nagrzanym do 200 stopni piekarniku przez
ok. 20 minut (w połowie polecam przewrócić na drugą stronę).
* z tej porcji wychodzi ok. 8 sztuk małych kotletów.
A ja nastolatką jeszcze jestem i mi pewnie by smakowały! Wege jedzonko górą :)
OdpowiedzUsuńhttps://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Moje dziecko wege nie jest więc mięsny kotlet smakuje mu bardziej.
UsuńNieaktywne drożdże to, to samo co drożdże suszone?
OdpowiedzUsuńNie. To specjalne drożdże, które nie są aktywne. Suszone są aktywnymi drożdżami.Poprawiają one smak potrawy.
Usuń