Śledzi nie może u mnie zabraknąć na świątecznym stole. W moim rodzinnym domu
mama przygotowywała je tylko z cebulą i olejem. Przyznam, że ja wolę takie z
dodatkami śliwek, rodzynek czy buraków. Dzisiejszy przepis to mój ulubiony
i co roku na tę okoliczność robiony. Z każdym dniem śledzie nabierają smaku
więc można zabrać się za ich przygotowanie nawet kilka dni wcześniej. Kupując
śledzie warto zapoznać się z ich składem na opakowaniu. Zachęcam czytajcie
etykiety bo śledzie z dobrym składem wbrew pozorom wcale nie jest łatwo w
sklepach dostać.
Składniki:
- 300g płatów śledziowych
- 1/2 kg cebuli
- 100g suszonych śliwek
- 1-2 małe ogórki kiszone
- 1 koncentrat pomidorowy (80g)
- majeranek
- sól, pieprz
- 1 listek laurowy
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżka octu 10%
Śledzie namoczyć w wodzie lub mleku. Długość moczenia zależy od stopnia słoności
śledzi. Moczymy od 1 do 2 godzin. Następnie śledzie wyjąć, osuszyć i pokroić
na mniejsze kawałki. Na patelni rozgrzać troszkę oleju. Włożyć pokrojoną w
kostkę cebulę i smażyć do zeszklenia (nie powinna się zarumienić). Dodać sparzone
i pokrojone na kawałki suszone śliwki i obrany ze skóry i pokrojony w kostkę ogórek.
Dodać sól, pieprz i listek laurowy. Dusić przez kilka minut aż śliwki zmiękną.
Dodać koncentrat pomidorowy i 1/2 szklanki wody. Dusić razem ok. 10 minut.
Doprawić cukrem, octem i majerankiem. Zostawić aż sos ostygnie. Do słoika wkładać
na przemian śledzie i sos (na wierzchu ma być sos). Przechowywać w lodówce.
Super przepis dzięki
OdpowiedzUsuń