Domowe batony kokosowe (zdrowsza wersja)

Kiedyś batoniki koksowe "smak raju" były moimi ulubionymi. Ale to było kiedyś
teraz staram się unikać słodyczy ale od czasu do czasu najdzie mnie chęć na coś
słodkiego. Robię wtedy domowe słodycze ale w wersji nieco zdrowszej. Na pewno
dużo zdrowszej od tych sklepowych. Przygotowanie jest bardzo proste
ale niestety batoniki mają jedną wadę (oprócz tego, że znikają błyskawicznie) 
masa trochę się kruszy. Jednak gdy ją już oblejemy czekoladą jest ok. Polecam i
dla małych i dla dużych łasuchów :)

Składniki:

• 1 szklanka* mleka kokosowego
• 4 łyżki miodu, syropu klonowego lub daktylowego
• 3 łyżki oleju kokosowego
• 2 szklanki wiórków kokosowych (niesiarkowanych)
•  200g czekolady gorzkiej dobrej jakości

W garnku umieścić mleko kokosowe, miód (ja użyłam syropu klonowego)
i olej kokosowy. Wstawić na gaz i podgrzewać aż całość się rozpuści.
Masa powinna być gorąca ale nie musi się zagotować. Następnie do
gorącej dodać wiórki kokosowe. Dokładnie wymieszać. Masą wyłożyć
blaszkę tak, żeby była na ok. 1,5 cm grubości. Zostawić aż ostygnie i
wstawić do lodówki aż zastygnie. Następnie pokroić na batoniki (polecam
raczej na małe, moje miały wielkości 7x4 cm). Pokrojone wstawić do
zamrażalnika na 30 minut (powinny być bardzo twarde).

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej z  2 łyżkami oleju. Polać każdy
batonik troszkę ostudzoną czekoladą. Wstawić ponownie do lodówki i
tam je przechowywać.

* 1 szklanka = 250 ml
** wyszło mi ok. 17 batoników.