Moja rodzina uwielbia te małe, słodkie korzenne ciasteczka i nie wyobrażamy
sobie bez nich świąt. Mój mąż woli twarde, lukrowane. Ja natomiast przepadam
za tymi miękkimi, które otacza warstwa czekolady. Przepis mam już od kilku lat
ale tym razem zmieniłam w nim mąkę na orkiszową i cukier na brązowy, żeby
były chociaż ciut zdrowsze. Polewę czekoladową natomiast wzięłam od mistrza
cukiernictwa i nie powiem wyszła pyszna ale trzeba trochę poczekać żeby przestała
się kleić do rąk a ja musiałam skorzystać ze światła dlatego pierniczki mają
załamania na polewie. Są to pierniczki last minute ponieważ nie wymagają
leżakowania. Od razu są miękkie i takie pozostają. Proponuję jednak przechowywać
je w lodówce bo w cieple czekolada może puścić.
Składniki na ok. 50 sztuk:
- 150g masła w temperaturze pokojowej
- 100g cukru trzcinowego
- 3 średniej wielkości jajka w temperaturze pokojowej
- 100 ml płynnego miodu
- 2-3 łyżeczki przyprawy do piernika (dobrej jakości lub domowej)
- 550 -600 g mąki pszennej orkiszowej typ 630 lub pszennej typ 550
- 1,5 łyżeczki sody
Składniki na polewę:
- 200ml śmietany kremówki 30% (bez karagenu)
- 200g czekolady mleczne, białej lub gorzkiej (ja użyłam gorzkiej 74% kakao)
- 50g masła
Do miski włożyć miękkie masło. Dodać cukier i miód. Ucierać mikserem aż
powstanie masa. Ucierając dodawać po jednym jajku i przyprawę do piernika.
Mąkę zmieszać z sodą. Dodawać po trochu do masy (wyjdzie klejąca i dość
luźna). Masę zawinąć w folię spożywczą i wstawić na całą noc do lodówki.
Następnego dnia masę podzielić na kawałki i wałkować na podsypanej lekko
stolnicy (wałkujemy dość grubo). Za pomocą foremek wycinać dowolne
kształty. Pierniczki ułożyć na blaszce do pieczenia i piec w nagrzanym do
180 stopni piekarniku przez ok. 7-10 minut zależnie od wielkości (mają się
tylko lekko zarumienić). Zostawić aż ostygną. Przygotować polewę.
Śmietankę zagotować w garnuszku. Wlać do połamanej czekolady i mieszać
aż cała się rozpuści. Na końcu dodać miękkie masło. Mieszać do połączenia.
Zimne pierniczki polać polewą. Odkładać na kratkę aż czekolada zastygnie.
Przechowywać w lodówce.
* Przepis na polewę autorstwa Pawła Małeckiego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz