Pierwsze tegoroczne pierniczki. W dodatku w nowej odsłonie bo z dodatkiem
puree z dyni. Na jutrzejsze Mikołajki jak znalazł :)
Składniki na ok. 50 sztuk
- 2 i 3/4 szklanki mąki orkiszowej jasnej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki brązowego cukru
- 1/2 szklanki miękkiego masła
- 1/4 szklanki melasy trzcinowej (ewentualnie miodu)
- 1/4 szklanki puree z dyni
- 1 jajko
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika
W misce utrzeć masło z cukrem za pomocą miksera. Dodać jajko, melasę
i puree z dyni. W drugiej misce zmieszać mąkę, proszek do pieczenia,
szczyptę soli i przyprawę do piernika. Dodać mąkę do miski z masłem.
Miksować aż składniki się połączą. Ciasto zawinąć w folię i włożyć do
lodówki na 2 godziny. Po tym czasie wyjąć połowę, rozwałkować cienko na
posypanej mąką stolnicy i wykrawać dowolne kształty. Piec w nagrzanym do
190 stopni piekarniku przez ok. 10 minut. Ostudzić. Można polukrować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz