Zapachniało dziś u mnie piernikiem. Piernikiem nie byle jakim bo wegańskim.
Dla wszystkich tych, którzy są weganami lub dla tych uczulonych na jajka lub
krowie mleko. Bardzo prosty przepis można by nawet napisać last minute :)
Wykonanie troszkę przypomina to na muffiny. Mamy składniki w dwóch
miskach i łączymy je ze sobą mieszając łyżką. Do ciasta dodajemy syrop
klonowy lub w wersji nie wegańskiej miód. Najlepiej nasz polski :)
Składniki:
- 2 szklanki mąki orkiszowej* (u mnie typ 680)
- 1 łyżeczka sody
- 1/4 szklanki surowego kakao
- 1 szklanka musu z jabłek bez cukru (najlepiej domowego)
- 1/2 szklanki syropu klonowego (miodu)
- 1/3 szklanki mleka roślinnego np. migdałowego
- 1/3 szklanki oleju kokosowego (rozpuszczonego)
- 2 łyżeczki cynamonu cejlońskiego
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1/2 łyżeczki mielonych goździków
W misce zmieszać mąkę orkiszową z sodą. W drugiej misce zmieszać kakao,
syrop klonowy (miód), mus z jabłek, olej kokosowy, mleko oraz przyprawy.
Do miski z suchymi składnikami wlać płynne i wymieszać łyżką aż składniki się
połączą (nie powinno jednak trwać to zbyt długo). Ciasto przełożyć do
blaszki 23x23 cm. Wstawić do nagrzanego wcześniej do 180 stopni piekarnika
i piec ok. 20 minut. Piernik ostudzić i udekorować wg. uznania
np. polewą czekoladową.
*szklanka = 250g
Podoba mi się ten przpeis :)
OdpowiedzUsuń