Ciasto marchewkowe to chyba jedno z najbardziej ulubionych w naszej rodzinie. Często piekę je na Święta ale w tym roku jakoś się nie złożyło. Zrekompensowałam sobie to i upiekłam muffinki marchewkowe z kremowym serkiem na wierzchu. Pyszne, miękkie. Idealne do kawy jeśli piejcie :)
Zupa marchewkowa z dodatkiem kopru włoskiego i papryki. Nie będę oszukiwała, że bardzo lubię zupy kremy. Najchętniej jem je jesienią i zimą ale wczesną wiosną kiedy nie jest jeszcze zbyt ciepło też nie pogardzę. Zupa z dodatkiem przecieru pomidorowego ale jeśli jesteście na diecie DAO/antyhistaminowej to można pominąć lub zastąpić sosem warzywnym do makaronów bez pomidorów ( przepis znajdziecie na blogu).
Ostatnio piekę dużo chleba i trochę bułek. Jestem w domu więc mogę na bieżąco kontrolować stan pieczywa i gdy się już kończy robię kolejne. Chleb jednak trzeba czymś posmarować (można też położyć wędlinę ale ja ostatnio nie jem wędlin). Tym razem powstała w mojej głowie pasta, którą można by określi zero waste. Powstała bowiem z tego co miałam w domu i nie chciałam żeby się zmarnowało. Wyszła bardzo smaczna no chyba, że nie lubicie cebuli :)
Bardzo prosty przepis na domowe kulki kokosowe, którym głównym składnikiem jest masło kakaowe. W sumie kulki to tylko trzy składniki: wspomniane masło, syrop klonowy i wiórki kokosowe.
Prosty przepis na krakersy na zakwasie żytnim. Jeśli pieczecie chleby na zakwasie tak jak ja to nie będziecie mieć problemu. Krakersy wychodzą bardzo kruche i znikają zbyt szybko w ustach domowników spragnionych czegoś do pochrupania. U nas zakupy ograniczamy do minimum i mój nieletni odcięty jest od różnego rodzaju przekąsek typu paluszki dlatego te krakersy pochłaniał w tempie błyskawiczny;)
Zamówiłam ostatnio wafle orkiszowe i tak się zastanawiałam co by z nich zrobić. Pomyślałam o wafelkach a ponieważ teraz nie jem nabiału padło na kokosowe z użyciem mleka kokosowego. Muszę przyznać, że wyszły bardzo dobre z tym, że niestety ich wadą jest to, że wafelek zrobił się miękki. U nas to jednak nie przeszkodziło w zjedzeniu większości pierwszego dnia:) ps. na drugi dzień znów stają się bardziej chrupiące.
Święta w tym roku będą raczej smutne. Większość będzie je spędzało w domowym gronie. Nie zobaczymy się z resztą rodziny. Pomimo tego mam nadzieję, że na swój sposób będą wesołe. Ja na pewno postaram się, żeby na naszym stole nie zabrakło tradycyjnych przysmaków. Jajka to symbol tych świąt i jajka u nas są zawsze w różnych postaciach. W tym roku stawiam na róż :)
Chałwa to ulubiona słodycz mojej mamy. Jako dziecko za nią nie przepadałam. Po jakimś czasie się to zmieniło i teraz chałwę bardzo lubię. Ten przepis należy do takich błyskawicznych bo zajmuje nie więcej niż 10 minut. Na blogu jest też przepis na chałwę bardziej wymagająca ale także pyszną. Jeśli jesteście więc wielbicielami to polecam sobie przygotować. Wychodzi jej niewiele ale zawsze można podwoić ilość składników:)
Piekłam te bułeczki kiedyś bardzo często ale na jakiś czas o nich zapomniałam. Może trochę szkoda bo są to jedne z moich ulubionych. Wykonanie jest banalnie proste. Wieczorem mieszamy składniki, rano zostawiamy do wyrośnięcia na godzinę i do piekarnika. Na śniadanie gotowe. Są bardzo chrupiące z dużymi dziurami co widać doskonale na zdjęciach. Ja użyłam mąki orkiszowej ale można użyć pszennej. Zrobi je każdy. Wyjdą na pewno.
