Przyszła zima chociaż nie kalendarzowa. Na dworze zimno i wietrznie. Podobno tego roku będziemy mieli w końcu prawdziwą zimę. Dawno jej nie było a pamiętam jakie to zimy bywały kiedyś. Żeby się nie dać tej pogodzie i przeziębieniu polecam pić herbatę z imbirem. Wzmocni nasz organizm ale też pomoże już w czasie przeziębienia.
Kolejne szybkie danie obiadowe. Jak pewnie zauważyliście u mnie na blogu przeważnie są szybkie i łatwe potrawy. Uważam, że właśnie takie powinny być. Szybkie, smaczne i przede wszystkim zdrowe. Nie ma więc wymówek, że gotowanie w domu zabiera zbyt dużo czasu :) Smakosze kuchni włoskiej powinni być szczególnie zadowoleni bo to jak by nie spojrzeć danie makaronowe :)
Kolejny soczek do mojej zdrowej zimowej kolekcji. Sok z żurawiny ma bardzo korzystny wpływ na nasze drogi moczowe i z tego chyba jest najbardziej znany. Natomiast żurawina również świetnie wpływa na na nasze serce zmniejszając ryzyko miażdżycy i chorób układu krążenia. Ma pozytywny wpływ na cholesterol więc obniża ryzyko zawałów. Polecam więc zaopatrzyć się w żurawinę chociaż wiem, że nie jest tania. Sam sok robi się bardzo szybko i świetnie się przechowuje. Podaję go rozcieńczonego z wodą lub jako dodatek do herbaty.
Pasta powstała właściwie przez przypadek. Zostało mi jedno awokado i zastanawiałam się co by z nim nowego zrobić a ponieważ pora była śniadaniowa zrobiłam pastę z dodatkiem szpinaku, czosnku i limonki. Smakowała wybornie z domową bułeczka i pomidorkami. Jeśli zrobicie pastę z większej ilości i Wam zostanie włóżcie do niej pestkę z awokado żeby nie ciemniała. Pestkę także można ususzyć, zetrzeć na tarce i dodawać do potraw lub koktajli. Jest bardzo zdrowa chociaż niezbyt smaczna :)
Dzisiaj małe co nieco. Tak mała babeczka a tyle potrafi szczęścia przynieść :) Nie jest bardzo słodka więc można ją zabrać ze sobą do pracy czy szkoły i zjeść na drugie śniadanie. Pamiętajcie tylko, żeby przed zrobieniem sprawdzić czy żurawina nie jest gorzka. Jeśli tak trzeba ją zamrozić na 24 godziny. Powinno pomóc.
Kolejna wersja pigwowca do herbaty. Właściwie wychodzi na to samo tylko trochę innym sposobem. Na pewno sposobem szybszym bo nie trzeba czekać aż się cukier sam rozpuści tylko rozpuszczamy go w wodzie i krótko gotujemy. Który przepis lepszy? Trudno stwierdzić. Musicie spróbować i ocenić sami :)
Gdy nie macie czasu na obiad a zjeść go wypada po ciężkim dniu pracy polecam zrobić taką szybką jesienną zupę z dodatkiem dyni, białej fasolki, szpinaku i pomidorów. Na pewno zaspokoi Wasz głód a do tego dostarczy wielu cennych składników. I co najważniejsze jej przygotowanie nie powinno Wam zająć więcej niż 30 minut. Smacznego :)
Bardzo aromatyczna taka zimowa herbata ze świeżej żurawiny. Świetnie rozgrzewa w zimny dzień. Pijąc ją czułam jak by były już Święta. Pewnie dlatego, że w jej skład wchodzi cynamon i goździki :) Żurawina świetnie wpływa na drogi moczowe ponieważ ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze ale nie tylko. Zawiera w sobie wiele witamin z grupy B oraz witaminę C, E i karoten. Minerały: sód, potas, wapń, żelazo i magnez dlatego polecana jest także w profilaktyce chorób serca oraz anemii. Dlatego po taką herbatkę zimową porą można spokojnie sięgać :)
Tradycyjnie na 11 listopada piecze się rogale marcińskie z okazji dnia Św. Marcina. Rogale są produktem regionalnym z wielkopolski ale również w innych regionach kraju można znaleźć je w niektórych cukierniach szczególnie w okolicach tego święta. Ponieważ u mnie ostatnio krucho z czasem postanowiłam upiec taką namiastkę rogala czyli warkocz drożdżowy z białym makiem :) Oczywiście nie smakuje do końca tak jak oryginał ponieważ u mnie jest typowe ciasto drożdżowe natomiast w tamtym półfrancuskie ale i tak warkocz bardzo nam smakował.
Nie należy mylić pigwy i pigwowca bo wbrew pozorom to nie to samo. Pigwowiec ma mniejsze owoce 2-5 cm i jest bardziej kwaśny. Pigwa owoce ma duże wielkości gruszki i łagodniejszy smak. Oba mają dużo witaminy C i pektyny chociaż niestety nie nadają się do jedzenia na surowo. Świetne natomiast wychodzą z nich przetwory. Moje owoce to takie ostatnie sztuki, które pochodzą z ogrodu teścia. Zostało ich niewiele i bardzo malutkie więc zastanawiałam się co by z nich zrobić. Padło na pigwę do herbaty, którą stosujemy zamiast cytryny. Dzięki witaminie C wspomaga nasz układ odpornościowy. Teraz pijemy tylko herbatę z pigwowcem i miodem. Do tego stopnia nam smakuje, że zakupiłam jeszcze 2 kg . Będę robiła kolejne ale boję się, że do końca zimy i tak zabraknie :)
Moja ulubiona pasta. Pasta z bakłażana. Świetna alternatywa do chleba zamiast wędliny czy sera. W jej skład wchodzi tylko kilka składników ale smak ma jak dla mnie idealny. Mogłabym ją jeść bez końca:) Jej zaletą jest także to, że mogą ją jeść właściwie wszyscy bo sprawdzi się zarówno w diecie bezglutenowej, bezjajecznej, bezmlecznej jak i wegańskiej.
Nie ma to jak własnej roboty sos żurawinowy do mięsa, wędlin czy serów. Od jakiegoś czasu gdy jest sezon na świeżą żurawinę robię sobie kilka słoiczków na zapas i mam na wyciągnięcie ręki gdy zajdzie taka potrzeba. Przed przygotowaniem należy sprawdzić czy żurawina nie jest gorzka. Jeśli tak jest należy ją włożyć do zamrażalnika na 24 godziny. Powinno pomóc. Sos jest banalnie prosty w przygotowaniu więc można robić go także na bieżąco wykorzystując np. żurawinę mrożoną.