Przetworów z działkowych owoców ciąg dalszy :) Jak co roku robię mus z jabłek. W tym mamy ogrom gruszek więc postanowiłam zmieszać je z jabłkiem i dodać troszkę goździków i cynamonu. Wyszła bardzo aromatyczna marmolada. Zimową porą sprawdzi się wyśmienicie :)
Pancakes czyli po naszemu placuszki lub naleśniki ale w tym wypadku placuszki pasuje dużo bardziej. Na przepis natknęłam się kiedyś na blogu Moje Wypieki i robiłam je już kilka razy. Bardzo przypadły do gustu naszej rodzinie. Teraz mamy własne gruszki więc nie mogło się obyć bez takiego właśnie śniadania. W przepisie zamieniłam cukier na ksylitol i odjęłam trochę sody. To jedyne zmiany jakie wprowadziłam.
Szybkie, małe, słodkie cuda. Tak można określić prawie każde muffinki. Robi się je bowiem błyskawicznie, są przy tym bardzo wygodne w podaniu no i jest cała masa możliwości. Ja upiekłam z cukinią ponieważ nadal próbuję ja wykorzystać na wszystkie sposoby żeby się nie zmarnowała. Na działce jeszcze rośnie więc sposobów będzie jeszcze więcej :)
Dostałam właśnie kolejną dostawę cukinii i papryki z działki. Dzisiejszy dzień był na szczęście trochę chłodniejszy więc ugotowałam zupę krem z dodatkiem cukinii, papryki i pora.
W tym roku jak pisałam wcześniej warzywa i owoce obrodziły nam na działce. Właśnie dojrzały jabłka, gruszki i śliwki. Z tych ostatnich upiekłam szybkie ciasto na kruchym spodzie z kruszonką. Białą mąkę zastąpiłam pełnoziarnistą. Mój ślubny się zajadał i nie powiem ja również. Trzeba tylko uważać bo jest bardzo delikatne.
W upał trzeba się chłodzić a że w tym roku mamy ponad 30 stopni tym bardziej. Najlepsza jest oczywiście woda ale moje dziecko uwielbia herbaty mrożone a szczególnie tą brzoskwiniową. W ogródku mamy zatrzęsienie brzoskwiń więc zrobiłam domową ice tea :) Świetnie smakuje z bazylią ale akurat u mnie w domu zabrakło.
