Jesienna sałatka z dodatkiem gruszki, orzechów, suszonej żurawiny i sera koziego. Ja jestem jej wielką fanką. Gdy tylko nastaje czas gruszek od razu zabieram się za jej zrobienie. Wystarczy tylko chwilka i już możemy cieszyć się jej niepowtarzalnym smakiem. Ser kozi można zastąpić serem pleśniowym ale ja osobiście nie przepadam dlatego u mnie jest z kozim.
Bardzo lubię paprykę marynowaną i właściwie sama się zastanawiam dlaczego dopiero teraz ją zrobiłam bo jest to mój debiut jeśli chodzi o paprykę. Znalazłam bardzo prosty przepis bez pasteryzowania. Poszło gładko :) Na ostateczny wynik muszę jeszcze poczekać ale coś czuję, że będzie dobrze :)
Nastała jesień a nie ma nic przyjemniejszego niż kieliszek dobrej nalewki malinowej wypity wieczorem w ponury dzień. Nalewka nas rozgrzeje, pomoże także w czasie przeziębienia a o takie nietrudno w tym okresie. Warto więc zaopatrzyć domową spiżarnię we własnoręcznie zrobioną nalewkę. Ma piękny kolor i równie dobry smak. Moja jak poprzednia (figowa) robiona tylko na wódce.
Nadchodzi jesień a wraz z nią nadchodzi czas na zupy. Zupy jesienią są nieocenione. Rozgrzewają, dostarczają wielu składników odżywczych, nie mają wiele kalorii (jeśli oczywiście nie dodamy do nich zasmażki). Jednym słowem są zdrowe. Dlatego warto się do nich przekonać zwłaszcza jesienią i zimą kiedy na dworze zimno i smutno.
Pisałam, że już więcej przepisów z figami nie będzie a tu jednak niespodzianka:) Zupełnie zapomniałam o nalewce, którą nastawiłam i która musiała trochę poleżeć. Leżeć będzie jeszcze przynajmniej 2 miesiące i nabierać mocy a jesienią przyda się na rozgrzewkę chociaż zdradzę Wam, że zrobiłam ją słabszą bo zalałam tylko wódką. Ci co mnie znają wiedzą, że jestem mocno niealkoholowa więc taka na spirytusie była by dla mnie za mocna. Przepis podaję jednak zgodnie z oryginałem.
Nastał czas jabłek. U mnie króluje antonówka. Muffinki wychodzą bardzo aromatyczne nie tylko z powodu cynamonu ale także z powodu miodu, który nadaje im bardzo fajny smak. Polecam bo warto sobie czasem osłodzić ponury jesienny dzień (chociaż w tym roku pogoda nas rozpieszcza:) tym bardziej, że muffinki są ze zdrowej mąki orkiszowej.
Sezon śliwkowy trwa. Po powidłach przyszła pora na śliwki w occie. Robiłam je z przepisu, który już kiedyś wykorzystałam i śliwki bardzo nam smakowały. Przepis bardzo prosty wręcz ekspresowy :) Śliwki wychodzą bardzo aromatyczne a to z powodu cynamonu i goździków. Sprawdzą się do mięs, sałatek czy serów.
To już ostatnia w tym sezonie potrawa z figami. Figi sprawdzają się także fantastycznie jako dodatek do mięs. Tym razem wybrałam udka kacze ale można użyć też udek kurzych. Potrawa mało skomplikowana ale pyszna. Jeśli lubicie tzw. mięsa na słodko.
Powidła śliwkowe. Któż ich nie lubi? Koniecznie z węgierek a najlepiej z własnych. Do ich wykonania nie potrzebujemy cukru pod warunkiem, że mamy śliwki bardzo dojrzałe. Najlepiej takie z pomarszczoną skórką. Tylko takie są naprawdę słodkie. Robię je co roku i co roku wciąż są na nie chętni. Świetne nie tylko do pieczywa ale także do wypieków (rogalików czy kruchych ciastek).
O keczupie z cukinii słyszałam już jakiś czas temu, że jest pyszny ale jakoś tak się nie składało. Maż dostał dwie olbrzymie cukinie (czy kabaczki) i trzeba było coś z nimi zrobić. Zrobiłam keczup. Najpierw ostrożnie z jednego, później z drugiego bo tak nam zasmakował, że powtórka być musiała. Możemy go też traktować jak pastę do pieczywa bo jest gęsty i świetnie się rozsmarowuje.
Crostini czyli małe chrupiące kanapeczki na jeden kęs. To taka trochę mniejsza wersja bardziej znanej bruschetty. Świetnie sprawdzą się jako przekąska na przyjęciu. U mnie w takiej trochę bardziej słodkiej wersji bo z dodatkiem świeżych fig i miodu z lawendą. Jeśli byście chcieli wersję bardziej wytrawną wystarczy figi zastąpić pomidorami a miód oliwą. Zresztą wariacji na jej temat jest mnóstwo:)
Przetworów ciąg dalszy i jeszcze kilka przepisów na pewno będzie. Lato i jesień to czas przetworów czyli zamykania pyszności z ogródka w słoikach. Dzisiejsza propozycja pozwala nam wykorzystać owoce gorszej jakości czyli np. obite (ale nie popsute). Marmolada świetnie sprawdzi się nie tylko do kanapek ale też jako nadzienie do rogalików czy pączków.
Brzoskwinie w syropie sprzedawane powszechnie w puszkach to świetny sposób na dodatek do deserów lub ciast. Dlaczego by więc nie zrobić takich do słoików na zimę. Zamknąć w nim pachnące dobre brzoskwinie i mieć pod ręka chociaż by do takiego sernika jak na zdjęciu. Bardzo polecam bo robi się prosto a smakują bardzo dobrze. Muszę jednak przyznać, że sporo w nich cukru. Ale takie mają być :)
Po dżemie przyszła pora na kilka propozycji dań z figami, które przywieźliśmy z wakacji (dostaliśmy od właścicieli naszej kwatery). Na początek sałatka z dodatkiem sera koziego i orzechów. Dressing jest z dodatkiem miodu z granatem, (który także przywiozłam z Chorwacji) co powoduje jego niesamowity kolor. Bardzo lekka (i raczej słodka) sałatka na przekąskę.
Witam po wakacjach. Jak samopoczucie? Dla mnie jak zawsze wakacje trwają za krótko :) My w tym roku znów obraliśmy kierunek nad morze adriatyckie a dokładnie pojechaliśmy do pięknej i słonecznej Chorwacji (0 czym mogliście poczytać na moim profilu na FB i Instagramie). Codziennie od naszych miłych właścicieli dostawaliśmy porcję fig. Po tygodniu trochę nam się przejadły więc z reszty zrobiłam dżem. Z wakacji przywieźliśmy nie tylko wspomnienia i zdjęcia lecz również smak chorwackiego lata (bo dla mnie Chorwacja to figi:). Przepis trochę na oko bo nie wiem ile dokładnie fig dałam (trzy porcje jak na fotce na dole).